
Więcej o linii wodnej
Najbliższe wycieczki:
Tematem dyskusji jest to, co nazywa się „na powierzchni”. Poważnie, jest narysowany bezpośrednio na powierzchni burt statku. Wielu może pomyśleć, że mówimy o nazwie obiektu pływającego, ale nie, na pokładzie można spotkać nie tylko jego. Wciąż jest – pas oszczędnościowy, przeobrażany z biegiem czasu i potrzeb żeglarzy w różnorodne możliwości ekspozycji.
A więc linia wodna! Wszyscy dobrze znacie to słowo i zakładacie, co ono oznacza. I na pewno się nie mylisz, bo wszyscy wiedzą ze szkoły, że dzięki linii wodnej można „na oko” załadować na statek zboże, paliwa i smary wzbogacone uranem, stopioną wodą, chińskimi trampkami, połamanymi cegłami czy strusie pióra.
Wiemy również, że na każdy statek działają jednocześnie dwie przeciwstawne siły: grawitacja i Archimedes. Działają w przeciwnych kierunkach: siła grawitacji - pionowo w dół do środka planety, a druga - pionowo w górę. Jeśli wszystko jest w przybliżeniu jasne z pierwszym, to przypomnę ci drugie - na ciało zanurzone w wodzie działa siła wyporu, równoważna ciężarowi wody w zanurzonej objętości ciała.
Dlatego projektując statki w taki sposób, aby te dwie siły znosiły się nawzajem, można z góry określić, jak bardzo statek zatonie w wodzie z ładunkiem lub bez. Na głębokość, na jaką statek jest zanurzony w wodzie, wymyślili specjalny termin - zanurzenie. Jak rozumiesz, dla każdej jednostki pływającej istnieje własna maksymalna dopuszczalna wartość zanurzenia, która jest oznaczona linią wodną.
W rzeczywistości linia wodna to dwa w jednym: znak na kadłubie statku, wzdłuż którego znajduje się (lub może być) w wodzie oraz znak równowagi dwóch przeciwstawnych sił.
Wszyscy, młodzi i starzy, wiedzą, że woda powyżej granicy jest zła. A ci nawigatorzy, którzy kiedyś budowali statki bez uwzględnienia omawianej „linii bezpieczeństwa”, często dekorowali dno światowych oceanów urządzeniami do pływania, ze względu na banalne przeciążenie i naruszenie stateczności statku.
Dzisiaj, kiedy nauka posunęła się daleko do przodu, dla każdego statku, w zależności od jego kształtu i przeznaczenia, obliczane są prawidłowe linie wodne. Zawsze jest ich kilka i są one z góry ustalone - kalkulowane, konstruktywne, eksploatacyjne, ładunkowe, teoretyczne - ich cel łatwo odgadnąć z ich nazw.
Co więcej, obszar linii wodnej służy do obliczania tzw. współczynnika kompletności kadłuba - wskaźników liczbowych charakteryzujących kompletność konturów statku. Im większe współczynniki kompletności, tym pełniejsze kontury naczynia i odwrotnie, im jest ono mniejsze, tym bardziej wydłużone i spiczaste kontury. Pełniejsze kadłuby oznaczają większą ładowność, ale mniejszą prędkość w porównaniu ze statkami o mniejszych współczynnikach kompletności.
Ponieważ wielkość płaszczyzny wyznaczonej przez linię i jej kształt ma istotny wpływ na prędkość i stateczność statku, możemy śmiało i bezbłędnie założyć, że omawiana linia dość poważnie wpływa na wygląd przyszłego statku na etapie projektowania.
Taka właśnie jest, trudna - linia wodna!